Ostatnio StarszegoMi bardzo ciekawiła kwestia czasu lokalnego w różnych krajach. W drodze do domu często rozmawialiśmy na temat: która godzina jest teraz w Rosji, w Anglii, w Chinach, w Stanach? On sam precyzyjnie odliczał 6 godzin wstecz dla lokalnego czasu w NY oraz 9 godzin dla San Francisco. Nie wiedziałam, która godzina może być w Chinach (nadal tego nie sprawdziłam), co nieco go poirytowało: „No, nie, znowu to samo! Mamo, nie wiesz?”, po czym nastąpił zarzut: „Wiesz, ale nie chcesz mi powiedzieć!”.
Po serii rozmów o krajach i godzinach przyszedł czas na rozmowy o…Chopinie oraz Mozarcie. Dziecko zaskoczyło mnie znajomością dat urodzin oraz pewnych szczegółów z życia obu kompozytorów (np. w jakim wieku Chopin zagrał pierwszy koncert), o których nie pamiętałam, choć przeszłam 8-letnią edukację muzyczną w szkole muzycznej I stopnia, której częścią było umuzykalnienie (czyli także nauka biografii kompozytorów). Syn domagał się jakiś szczegółów z biografii obu panów, więc z pewną dozą zniecierpliwienia rzekłam doń: „Gdybym miała pamiętać takie informacje, musiałabym mieć głowę jak kula ziemska.” (ot, taka riposta przyszła mi do łepetyny).
Następnego dnia StarszyMi znowu zaskoczył mnie jakąś informacją na powyższy temat, a gdy powiedziałam „Skąd Ty to wszystko wiesz?”, odpowiedź była prosta: „Przecież mam głowę jak kula ziemska.”. 🙂
P.S. A skąd ta wiedza? Jeszcze nie zbadałam dogłębnie tematu, ale najprawdopodobniej z książki na temat Warszawy, którą sprezentowała moja mama.
Facebook Comments
Ha! Mądre dziecko. Cieszy,że chce poznawać, uczyć się. Oby jak najdłużej! Serdeczności.
Dziękuję. Nie epatuję zbytnio publicznie zachwytem nad swoimi dziećmi, ale…to po prostu bardzo fajni chłopcy. Lubię patrzeć na to, jak się rozwijają. I rozmawiać z nimi. Oby jak najdłużej!