MłodszyMi ma „już-nie-takie-dziecięce” przemyślenia, którymi mnie zaskakuje.
Ma swoje pomysły na nowe słowa.
Po naszej rozmowie przy śniadaniu zapisałam to nowe słowo na karteczce (żeby nie zapomnieć).
Z karteczki trafiło na komputer w postaci grafiki widocznej poniżej.
Takie „słów cięcie-gięcie”. 🙂
Trwam (i będę trwać) w nieustającym zachwycie nad kreatywnością mózgu – szczególnie dziecięcego.
Facebook Comments